11 października 2015 roku weszła w życie nowelizacja ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym. W ocenie ekspertów jej przepisy mogą zrobić równie wiele złego, co dobrego dla sektora usług pozabankowych. Fakt, że kluczowe postanowienia ustawy zaczną obowiązywać dopiero 11 marca 2016 roku sprawia, iż wiele osób stara się skorzystać z krótkoterminowych pożyczek konsumenckich, póki jeszcze przyznawane są według starych zasad.
Zmiany na lepsze
Nowelizacja ustawy wprowadza przede wszystkim limit kosztów pozaodsetkowych, czyli wszystkich kosztów, które klient instytucji pożyczkowej ponosi w związku z umową o kredyt konsumencki poza samymi odsetkami. Do grona kosztów odsetkowych zaliczane są więc opłaty za rozpatrzenie wniosku, zapłata za obsługę domową oraz ewentualne ubezpieczenie pożyczki. Firma udzielająca pożyczek konsumenckich nie będzie mogła pobierać od klientów w ciągu roku opłat pozaodsetkowych wyższych niż 55 proc. wartości zaciągniętego zobowiązania. Dodatkowym obostrzeniem jest granica łącznej sumy opłat niewynikających z odsetek, wynosząca 100 proc. wartości pożyczki.
Powyższe zmiany, choć głośno oprotestowane przez część branży, znalazły również swoich zwolenników wśród firm pożyczkowych. Podkreślają oni, iż wchodzące w życie 11 marca przepisy są z pewnością trudnym, jednak koniecznym dla branży kompromisem, ponieważ regulacje te wpłyną pozytywnie na uporządkowanie zasad panujących na rynku, a tym samym na zaufanie konsumentów do sektora pozabankowego.
Zmiany na gorsze
Niestety, nie obejdzie się również bez pewnych perturbacji. Eksperci sektora pożyczkowego przewidują, że Polacy stracą na zmianach wprowadzonych przez nowelizację ustawy. “Liczba osób, które mogły skorzystać z ofert firm oferujących pożyczki gotówkowe, może zmniejszyć się nawet o jedną trzecią” – stwierdza ekspert Mini-Credit.pl, międzynarodowej instytucji finansowej będącej jednym z liderów branży. Potwierdza to dyrektor generalny Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych, który przyznaje, że około 30 proc. dotychczasowych klientów firm pożyczkowych zostanie wykluczonych z rynku. Problem ten będzie dotyczył przede wszystkim klientów, którzy pożyczali na okresy przekraczające 2 lata tych ci, którzy korzystali z tzw. mikropożyczek, czyli niewielkich kwot pożyczanych na bardzo krótkie terminy. Oferty na tego typu usługi po 11 marca staną się dla instytucji finansowych zwyczajnie nieopłacalne.
Zbliżający się termin faktycznego wejścia w życie nowych przepisów sprawił, że zainteresowanie tzw. chwilówkami niezwykle wzrosło. Klienci firm pożyczkowych chcą wykorzystać ostatnie dni obowiązywania starych zasad. Dla niektórych może być to ostatnia chwila na zaciągnięcie pożyczki.